sobota, 7 kwietnia 2012

Na dobry początek...

W sytuacji gdy młody człowiek przeprowadza się z mniejszego miasta do większego, tylko jedna rzecz staje się pewna... - że nic już nie będzie takie samo. Oszołomiona tłumem przechodniów, turystów, bezdomnych i wytrwałych mieszkańców zrozumiałam, że ciężko będzie się w tym odnaleźć. Jednak po kilku latach zmagań wreszcie odnalazłam swoje miejsce, stałą pracę, mężczyznę no i psa. Teraz przyszedł czas na coś większego, na coś co w pełni usystematyzuje moje życie. Na bloga miałam wiele pomysłów, jednak zwracając uwagę na przesyt blogowy związany z modą chciałam nadać temu blogowi zupełnie inni wymiar. Oczywiście będę chciała podzielić się wszystkim, począwszy od łupów zakupowych poprzez niekontrolowany zakup masy kosmetyków na moich sesjach skończywszy... no właśnie, zapomniałam o tej jednej sprawie - moim ogromnym zainteresowaniem jest fotografia i z pewnością będzie miała ogromny udział w moim nowym blogowym przedsięwzięciu. Zapewne musi upłynąć dużo czasu zanim ktokolwiek to przeczyta i poda dalej, jednak wierzę,  że wspólnymi siłami zaprzyjaźnimy się na dłużej.

1 komentarz: